W zaległej 14 kolejce A klasy Mieszko zremisował z Płomieniem Radwanice 1:1 (0:1). Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla biało-niebieskich, bo już w 4 minucie podopieczni Adama Małuckiego objęli prowadzenie po strzale Bartnickiego. Mimo prób ataku naszego zespołu nie udało się w pierwszej odsłonie zaskoczyć bramkarza przyjezdnych. Po zmianie stron kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W 48 minucie walczący w polu karnym Arkadiusz Gumienny zagrał piłkę do swojego brata Wojtka, który dokładnym strzałem obok lewego słupka pokonał Stadnika i wyrównał stan meczu. Sędzia tego spotkania Jakub Orzga oraz jego asystenci popełniali błędy i dopuszczali do ostrej gry, co głownie wykorzystywali bezkarnie zawodnicy z Radwanic. Efektem tego w 63 min. była kontuzja naszego bramkarza Tomasza Obrębskiego, którego zastąpił Grzegorz Szeląg. Gra w tym czasie była przerwana i między zawodnikami a arbitrem doszło do wymiany zdań, po których boisko musiał opuścić Adam Sikora ukarany czerwoną kartką. Przez praktycznie 30 minut graliśmy w osłabieniu, ale z ogromną ambicją. Mało doświadczony rezerwowy bramkarz, któremu często przytrafiają się proste błędy tym razem bronił bardzo dobrze i kilkakrotnie uchronił gospodarzy przed utratą bramki. W 70 minucie jeden z najniższych zawodników na boisku Arkadiusz Gumienny z dużym poświęceniem własnego zdrowia wybił piłkę głową, która zmierzała do pustej bramki. W drużynie gości wkradło się zdenerwowanie i irytacja, że nie mogą wykorzystać tak komfortowej sytuacji, jaką jest gra w przewadze. Ruszowiczanie nie tylko ograniczali się do obrony, ale kilkakrotnie przeprowadzali groźnie kontrataki sprawiając spore zagrożenie w szykach defensywnych Płomienia. Dobra gra obronna naszego zespołu dużo walki i wielka chęć zwycięstwa wystarczyły, aby zremisować ten mecz. W imieniu wszystkich kibiców Mieszka chce podziękować naszym zawodnikom za grę i wielką walkę. Sędziowanie w tym meczu pozostawię bez komentarza, lecz gdyby sędziowie bardziej przyłożyli się do swoich obowiązków to rezultat końcowy tych zawodów mógłby być na pewno inny. Zapraszam do przeglądania sporej ilości zdjęć, które zamieszczone są w galerii.
Bramki: 0:1 Bartnicki (4), 1:1 W.Gumienny (48) Źólte kartki: Ł.Błażejewski, Jarecki Czerwona kartka: Sikora (63)
Mieszko: Obrębski ( 63 Szeląg), Sikora, Ł.Błażejewski, Marciszak, Lesieński ( 45 Bachleda), A.Gumienny, Jarecki, Mikuła ( 45 Żydziak), W.Gumienny. Mordarski ( 76 Powalacz), Waniukiewicz
Płomień: Stadnik, Szulc, Terszak, A.Radło, Greliński ( 85 Małucki), Borowiak ( 37 Sikorski), Husar, Bartnicki, ( 74 Depta), Petka, D.Radło ( 80 Cymbalak), Wrona
Po meczu powiedzieli: Piotr Janik (trener Mieszka): Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie i sprawić na święta prezent sobie i naszym sympatykom. Chyba za bardzo moi zawodnicy wyszli spięci, pozwolili na szybką stratę bramki i musieliśmy odrabiać straty, zagrać bardziej ofensywnie. Dobrze , że udało nam się to zaraz na początku drugiej połowy, bo po czerwonej kartce dla Adama około 30 minut graliśmy w osłabieniu i trudno byłoby wtedy wyrównać choć mimo to stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji do strzelenia bramki. Chcę podziękować wszystkim zawodnikom za walkę i za zaangażowanie do ostatniej minuty i za utrzymanie wyniku. W naszej sytuacji liczy się każdy punkt, a szczególnie zdobyty w nie sprzyjających warunkach. Korzystając z okazji chciałbym życzyć wszystkim sympatykom piłki nożnej zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych. |